W pewnym momencie życia niemowlaka należy zacząć podawać coś więcej do jedzenia niż mleko mamy. Jest to niezbędne do jego dalszego prawidłowego rozwoju. Mimo że wydaje się to nieskomplikowane – początki mogą nie należeć do najłatwiejszych. Przyjrzyjmy się, jaki jest dobry moment na rozpoczęcia rozszerzania diety, w jaki sposób się do tego przygotować oraz jak wprowadzać poszczególne pokarmy.
Wiek dziecka
Aktualne wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia oraz towarzystw pediatrycznych mówią o tym, że nie należy się śpieszyć z rozszerzaniem diety maluchów, zwłaszcza wtedy, gdy są karmione piersią. Podczas pierwszych sześciu miesięcy pokarm mamy dostarcza niemowlęciu wszelkich niezbędnych składników odżywczych i jest w zupełności wystarczający. Początek rozszerzania diety u zdrowego i prawidłowo rozwijającego się dziecka powinien więc przypadać na okres ok. 6 miesiąca życia malucha. Jeżeli lekarz zdiagnozuje u niemowlęcia niedobór żelaza, może być wskazane wcześniejsze rozpoczęcie tego procesu.
Jak się przygotować ?
Przede wszystkim – należy przygotować się psychicznie na rozpoczęcie przygody z jedzeniem. Roześmiane, szczęśliwe dzieci, które z chęcią sięgają po łyżeczkę i zjadają całą jej zawartość to niestety czasami fikcja znana tylko z telewizji. Początki bowiem mogą być bardzo różne – dziecko może nie chcieć czegoś spróbować, do czego ma pełne prawo. Zawartość łyżeczki może wylądować na naszym ubraniu lub też na podłodze. Warto wiedzieć, że te zachowania są zupełnie normalne. Dziecko poznaje świat poprzez zmysły, dlatego też dobrze, gdy będzie mogło nowe jedzenie dotknąć rączką, powąchać, a nawet rozsmarować na stoliku.
Rodzicom, którzy wciąż się zastanawiają, kiedy zaczynać rozszerzanie diety u małego dziecka, możemy polecić kilka przydatnych rzeczy, które zakupione wcześniej, mogą ułatwić ten proces. Należą do nich:
• krzesełko do karmienia,
• śliniaczek,
• miseczka i talerzy z przyssawką,
• plastikowe sztućce,
Niektóre mamy za rzecz niezbędną przy początkach rozszerzania diety uznają folie bądź podkłady, które można ułożyć pod krzesełkiem, gdyż znacznie ułatwiają sprzątanie.
Wprowadzanie pokarmów stałych
Zazwyczaj pokarmy, od których rozpoczyna się wprowadzanie dziecka w świat smaków to warzywa. Do przygotowania pierwszej papki doskonale nada się marchewka, ziemniak lub dynia. Ugotowane bez przypraw i soli warzywo, należy zblendować lub rozdrobnić widelcem i w tej postaci zaproponować dziecku. Wraz z upływem kolejnych tygodni, poszerzamy menu niemowlaka o kolejne warzywa. Warto pamiętać, by w pierwszych tygodniach unikać warzyw, które wywołują wzdęcia, takie jak cebula, kapusta, warzywa strączkowe. Należy również uważać na te, które mogą wywołać reakcję alergiczną, np. pomidory.
Równolegle z podawaniem warzyw, można proponować maluchowi owoce. Doskonale nadaj się do tego jabłko w postaci musu. Kolejno może przyjść czas na brzoskwinie, banany, gruszki czy truskawki.
Kwestią sporną jest podawanie dzieciom glutenu, gdyż jeszcze kilka lat temu, istniało powszechne przekonanie, że należy podawać go jak najpóźniej. Obecnie wręcz przeciwnie – lekarze twierdzą, że nie można opóźniać tego momentu. Dlatego też kaszki i inne produkty z glutenem można z powodzeniem wprowadzać jako kolejny element po warzywach i owocach. Następnie do diety dziecka można wprowadzić niewielkie ilości chudego mięsa, np. królika, kurczaka oraz jajko i ryby. Około 11-12 miesiąca należy do menu dziecka włączyć przetwory mleczne, takie jak jogurty naturalne czy twarożki.